Spektakl „Aniołki Mussoliniego” – Muzyczna Odyseja Trzech Sióstr w Czasie Faszystowskich Włoch
W najbliższą sobotę na Novej Scenie Teatru Muzycznego Roma odbędzie się długo oczekiwana prapremiera spektaklu „Aniołki Mussoliniego”. To wyjątkowe wydarzenie, które przyciąga uwagę nie tylko ze względu na swoją tematykę, ale również na zaangażowanie Katarzyny Zielińskiej, która przez wiele lat zbierała fundusze na jego realizację. Aktorka nie ukrywa radości, że udało się zrealizować ten projekt, a jego fabuła – opowieść o trzech siostrach Leschan, znanych jako „Trio Lescano” – zafascynowała ją do tego stopnia, że chciała, aby stała się ona kanwą scenariusza. Warto podkreślić, że mimo że akcja spektaklu osadzona jest w faszystowskich Włoszech lat 30. i 40. XX wieku, jest zaskakująco aktualna w kontekście współczesnych realiów społeczno-politycznych.
W miarę jak zbliża się premiera, emocje związane z jej realizacją rosną. Katarzyna Zielińska przyznaje, że „Aniołki Mussoliniego” to najbardziej wymagający projekt spośród czterech produkcji, które do tej pory przygotowała dla Teatru Roma. Wyzwanie związane z koniecznością harmonijnego połączenia głosów w trio, a także intensywna choreografia, sprawiły, że aktorka czuje, iż stawiana przed nią poprzeczka jest bardzo wysoko. Jednak ta sztuka, która łączy w sobie zarówno muzykę, jak i warstwę dialogową, jest dla niej spełnieniem artystycznych ambicji. Niedawno Zielińska podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat tego trudnego, lecz fascynującego tematu, zaznaczając, jak ważne dla niej było, aby zaangażować twórców, na których jej zależało – to właśnie nadaje temu spektrum nowych wyzwań.
Groteskowa Opowieść o „Trio Lescano”
„Aniołki Mussoliniego” to nie tylko spektakl, ale również głęboka refleksja nad historią. Groteskowa opowieść muzyczna eksploruje losy „Trio Lescano”, najsłynniejszego włoskiego żeńskiego tria wokalnego, które w latach 30. i 40. ubiegłego wieku zdobyło wielką popularność. Trzy siostry Leschan, córki holenderskiej śpiewaczki operetkowej o żydowskich korzeniach oraz węgierskiego akrobaty, zadebiutowały na scenie muzycznej w 1935 roku. Ich niewiarygodna kariera toczyła się w czasach wzrastającego faszyzmu, kiedy wiele ich rodaków znikało w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Mimo niebezpieczeństw zewnętrznych, ich talent i charyzma przyciągnęły uwagę nie tylko widzów, ale także samego Duce. Po wojnie, w obliczu dramatów, które je dotknęły, siostry próbowały wykreować legendę o własnym aresztowaniu, stawiając się w roli ofiar reżimu.
Tematy Aktualne w Kontekście Historycznym
Zarówno twórcy, jak i aktorka zwracają uwagę na to, jak blisko historia „Aniołków Mussoliniego” jest współczesności. Katarzyna Zielińska podkreśla, że spektakl jest przede wszystkim manifestem siły kobiet i ich muzykalności, a także zachętą do refleksji na temat oceny artystów w kontekście wydarzeń politycznych, w jakie są uwikłani. Jej celem nie jest tylko przedstawienie dramatycznych losów bohaterek, lecz także skłonienie widza do wydawania własnych werdyktów na temat tego, co widzi na scenie. Aktorka pragnie, aby widzowie opuścili spektakl z myślą o relacjach międzyludzkich i o tym, jak ważne jest, aby nie oceniać innych na podstawie zewnętrznych okoliczności.
Reżyser Łukasz Czuj dodaje, że historia „Trio Lescano” przenika przez napięcia i niepokoje społeczne ówczesnych czasów, które są równie aktualne dzisiaj. Spektakl staje się platformą do refleksji nad relacjami władzy, a także pokazuje, jak współczesny faszyzm może wkraczać do politycznej debaty. W dzisiejszym świecie, gdzie polityczne napięcia występują na każdym kroku, historia siostr z „Trio Lescano” staje się przestrogą oraz przypomnieniem o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą brak krytycznego myślenia.
Delikatne Połączenie Historii z Muzyką
Scenariusz do spektaklu powstał dzięki współpracy Robert Urbańskiego oraz Michała Chludzińskiego. W obsadzie znajdują się także inne znane postaci, takie jak Ewa Prus czy Barbara Kurdej-Szatan. Dzięki starannemu dobieraniu aktorów i twórców, „Aniołki Mussoliniego” mają szansę na zaprezentowanie widzom nie tylko pasjonującej historii, ale również wciągającej, pełnej emocji muzyki, która przeniesie ich w świat lat 30-tych i 40-tych ubiegłego wieku.
Zakończenie – Refleksja nad Czasem i Relacjami Międzyludzkimi
Katarzyna Zielińska jako inicjatorka projektu, starannie przygotowała każdy jego element, skupiając się na oddaniu atmosfery tamtych czasów oraz na ukazaniu silnych relacji, jakie łączą siostry. Spektakl staje się symbolem walki z uprzedzeniami i szowinizmem, a jego treść ma na celu ukazanie, że każda epoka nosi w sobie wyzwania, które mogą być odzwierciedleniem problemów współczesnego świata. Dzięki temu „Aniołki Mussoliniego” mogą wzbudzić nie tylko zainteresowanie artystyczne, ale również głęboką refleksję nad naturą ludzkiego doświadczenia – od relacji rodzinnych po złożoności polityczne.
Z pewnością „Aniołki Mussoliniego” będą nie tylko wydarzeniem teatralnym, ale również ważnym krokiem w kierunku zrozumienia historii, jej powtórzeń oraz siły, jaką mają sztuki performatywne w kształtowaniu naszej świadomości. W miarę jak widzowie zasiądą na widowni Novej Sceny Teatru Muzycznego Roma, będą mieli niepowtarzalną okazję do przeżycia tej niecodziennej muzycznej podróży.
Źródło: Agencja Informacyjna NEWSERIA